niedziela, 22 lutego 2015

45. Erotyka dla publiczności- 25zł, odgłosy z każdego konta sali-bezcenne

Witajcie!

Tak tak, moje pomysły na tematy postów są takie, że aż ręce opadają. No, ale cóż. To Was przynajmniej zachęca do czytania o co mi może chodzić :D

Oczywiście dzisiejszy post będzie dotyczyć filmu "50 twarzy Greya". Powiem Wam, że zmusiłam się, aby oglądnąć to "cuuudooo". Były dwie reakcje: "idę w kimę" i "zaraz zwrócę tęczę". Już, już ludzie spieszę z wyjaśnieniami ;)

Pierwsza reakcja była oczywista. Film mnie nie porwał, był nudny do bólu. Wszystko kręciło się wokół jednego tematu... Osz Bosz! No bo ile można oglądać faceta, który myśli, że jest uwodzicielski, a tak na serio to wygląda jak słoń na Alasce (widzieliście kiedyś słonia na Alasce? No właśnie!).

Dlatego też po pierwszych 10 minutach poszłam w kimę. I szczerze mówiąc nawet jak sięobudziłam to nie wiem, co było. Nudne jak falki z olejem!

Moja druga reakcja to była wtedy, kiedy akurat patrzyłam i były jakieś pocałunki lub coś takiego. Najlepszą, według wielu, scenę (łóżkową) przespałam. Sama, na fotelu. Bez skojarzeń mi tu!

Ale i tak nic nie pobije tych odgłosów z każdego konta sali. Okej, ludzie, fajnie, że macie takie brudne myśli, ale nie muszą o tym chyba wiedzieć wszyscy pozostali obecni w kinie, włącznie z ochroną.

A masturbacje pozostawię bez komentarza.

A więc, podsumowując: Film jest nudny do bólu, aktor tez nie jest och ach, nie wiem, co te laski w nim widzą, ale to pozostawię już bez komentarza, bo każdy ma inny gust. No, ale laseczki kochane, on ma żonę :P Oj, będzie płacz xD

Tak, wiem, jestem wredną suką, zrujnowałam Wam życie. Już układałyście go sobie u boku Jamie'go Dorana.

Oh, ah, trzeba na drzewo uciekać :)

papilot.pl


poniedziałek, 16 lutego 2015

44. Eurowizja 2015 cz. I

Witajcie po długiej (znowu) przerwie :)

Ferie!! Moje kochanie! *,*

Dzisiaj po raz kolejny zamęczę Was moimi urojeniami o Eurowizji. W sensie, że będę Was katować moimi "Wow" i "ble" na temat jakiejś piosenki.

Nie znamy wszystkich reprezentantów, ale przedstawię Wam tylko tych, których znamy. Potem powiem Wam też, kto mi się najbardziej podoba, a kto nie. Podejrzewam, że zejdzie mi nad tym jak stą do wieczności, ale dobra ;)

Trijntje Oosterhuis-"Walk along" (Holandia) <klik>

Daniel Kajmakoski -"Lisja esenski" (Macedonia) <klik>

Elhaida Dani-"Diell" (Albania) <klik>

Uzari i Maimuna-"Time" (Białoruś) <klik>

Anti Social Media-"The Way Your Are" (Dania) <klik>

Nina Sublatti-"Warrior" (Gruzja) <klik>

Bojana Stamenov-"Ceo svet je moj" (Serbia) <klik>

Amber Bonid-"Warrior" (Malta) <klik>

Jannis Karayiannis-"One Thing I Should Have Done" (Cypr) <klik>

Maria Oalfsdottri-"Unbroken" (Islandia) <klik>

Melanie Rene-"Time to Shine" (Szwajcaria) <klik>

Lisa Angell-"N'oubliez Pas" (Francja) <klik>

Edurne-"Amanecer" (Hiszpania) <klik>

Moje typy na ten moment to zdecydowanie Gruzja, potem Dania i ewentualnie Holandia. Pierwsza część reprezentantów nie powaliła na kolana.

Ps. Nie wiem czemu wokalista Danii strasznie przypomina mi Harry'ego z łan dajrekszyn xD Ogólnie zajeżdża tu The Beatles, ale okej xD


Kolejna notka o Eurowizji pojawi się, gdy będzie już pełna lista wszystkich uczestników . Wtedy też pojawią się moje opinie. Jeśli będziecie chętni podzielić się swoją opinią po poznaniu danego reprezentanta zapraszam śmiało :)


gaycork.com

Miłego wieczoru :)

wtorek, 10 lutego 2015

43. MR11 nadal w BvB

Witajcie!

Dzisiaj jestem cały dzień podjarana z powodu kilku rzeczy.

Po 1: Reus podpisał umowę z BvB do 2019 r! :D

A już się bałam, że plotki o jego odejściu są prawdziwe xD

Po 2. Jutro robię sobie wolne od szkoły. Najchętniej wogóle bym nie chodziła, ale jak mus, to mus. A od przyszłego tygodnia ferie! Nareszcie! :) Wreszcie się doczekałam :D

Po 3. Ferie!! :D

<klik>

Taki, takie zjaranie tylko u niego xD Swoją drogą jak oglądałam wywiad z nim to zarośnięty jak dziki agrest :O No nic, jak leń, to leń xD Ps. Jakby kogoś to interesowało: Marco najprawdopodobniej jest wolny xD Wiem, zabijcie mnie xD

sobota, 7 lutego 2015

42. Ich versteh euch nicht [...] Ich will

Tak, to znowu ja i moja obsession na punkcie wszystkiego co niemieckie.

Dzisiaj chciałam Wam przypomnieć (albo zapoznać, ale kto może tego nie znać? :O) z jedną z moich ulubionych piosenek od dobrych kilku lat.

A zaczęło się od mojej cholernej psiapsiółczeki, która miała takiego hopla na punkcie ciężkiej muzyki, że nie jak przyszła do mnie (albo ja do niej, ale to rzadko) to z głośników nie było nic, tylko "łubudubu" ;)

No tak, no więc zajmijmy się tematem, bo zaraz się roztrajkocze i będzie po ptokach.



A więc. Rammstein to tak naprawdę jeden z pierwszych zespołów, dzięki którym zaczęłam słuchać tego typu muzyki. Potem przyszedł czas na polski odpowiednik.

Otóż w 2012 r. w pseudoprogramie "Must be the music", gdzie podobno szuka się talentów pojawiło się coś, co od razu podbiło moje serce.


I w sumie tak zostało :D Ponieważ potem miałam okres, gdzie naszła mnie ochota na... DISCO POLO (tak tak wiem, do psychiatryka z nią) zrezygnowałam z Oberschlesien i Rammsteina. Potem do tego wróciłam i od razu wpadła mi w ręce taka oto piosenka.



I nadal znam na pamięć słowa :D "Kaj stary stoi dym, kaj łojców stoi dom"

Teraz opowiem Wam coś z mojego życia, co będzie bardzo śmieszne, zważając na pewne szczegóły.

Otóż od zawsze nienawidziłam niemieckiego, przekonałam się do niego  niedawno. Ale, to chyba najlepsze, zawsze kochałam śląski dialekt i często przyłapywałam się, że zamiast "gdzie" mówiłam "kaj". Najbardziej przerażające jest to, że na Śląsku są przecież pozostałości po germanizacji. Dlatego wielu starszych ludzi używa gwary. Zresztą spotkałam się z nią też u młodych ludzi. I tak zamiast dom, mówię hajmak. Fajnie, nie? :O

Czy ktoś z Was słucha Rammsteina albo Oberschlesien? Czy ktoś z Was zna i rozumie jakieś śląskie słówka? :D Chwalić się, bo wbrew wszystkiemu gwara śląska jest chyba jedną z najtrudniejszych wśród gwar polskich :)

poniedziałek, 2 lutego 2015

41. Fan Page bloga

Witajcie!

Jako, że jestem uparta jak osioł, dopięłam swego i założyłam Fan Page bloga.

Zapraszam Was do polubienia stronki, gdyż to tam będę na bieżąco informować Was o nowych postach. Nie musicie już  włazić tutaj

https://www.facebook.com/pages/Music-is-my-life/1562616057328324?ref=hl

Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie i lajkniecie. Oczywiście będzie mi bardzo miło, jeśli podacie dalej :D


Co do kolejnej notki. Mam już temat, jednak chyba opublikuję ja  w weekend. Znając życie zmienię zdanie pewnie ze sto razy jeszcze dzisiaj, no ale cóż. Kobieta zmienną jest. 

hrexach.wordpress.com