Po miesiącu znowu tu przychodzę. Wiecie, mikołajki, święta, przygotowania do tego i jeszcze to i owo.. Meksyk! Normalnie na zakręcie nie wyrabiałam...
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Fotoradar pierdolnie nam zdjęcie! :D
![]() |
komixxy.pl |
No, ale jak tak logiczniej pomysleć, to jedzeniu mamuni sie chyba nikt nie oprze. Wiecie, niby to wy przygotowujecie Wigilie i jedzenie, ale mama zawsze wyobraża sobie wasze gotowanie tak :
![]() |
wiadomosci.gazeta.pl |
A tak na serio, to nawet jakby mi mama pomagała, to moja kuchnia i tak pójdzie z dymem. No cóż, wypadałoby się już nauczyć gotować... Nooo, dobra, trochę siara, ale taka prawda. Nigdy nie lubiłam gotować i dopiero niedawno się za to jako tako wzięłam, ale na razie idzie mi to maarnie... Naleśniki upiekę, więc zapraszam :D
A wracając do świąt. Nie lubię tego w sumie. "Magiczny czas"... Magiczny? A no tak.. Zaczarowuje mnie i wtedy więcej jem. Nie jestem ateistką, wierzę w Boga, ale tak naprawdę te magiczny czas trwa jeden dzień! Taka magia na odwal się nie jest dla mnie. Jak magia, to magia.
Coś jeszcze? Hmm.. Chyba nie.
Jak planujecie Sylwestra? U mnie się trochę plany spieprzyły, ale powiedzmy, że przeżyję..
Kula w łeb...
![]() |
memy.pl |
Wpraszam się do Ciebie na naleśniki. :D
OdpowiedzUsuńJa też jakoś tej magii nie odczuwałam. Wydaje mi się, że największą magię czujemy, gdy jesteśmy dziećmi, a potem gdy sami mamy dzieci. (choć o tym dopiero za jakiś czas dane mi będzie się przekonać)