poniedziałek, 10 listopada 2014

26. 11 listopad-moje przemyślenia

No to przyznawać się, u kogo już powiewa biało-czerwona flaga? :) Ja jak ostatni tuman zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę, miałam dzisiaj kupić, ale zapomniałam i nie kupiłam. Tak, wiem, a flagi wstały i zaczęły klaskać -,-

Co dla mnie znaczy to święto?

Dużo. Jestem bardzo zżyta z Polską, z jej losami, historia Polski, zwłaszcza za czasów I i II Wojny Światowej to mój konik. Ale ja nie o tym, bo nie o tym chciałam pisać. Chociaż z tego co zauważyłam, często zjeżdżam z mojego pierwotnego tematu xD

No więc zawsze wtedy oglądam wszystkie uroczystości  z Warszawy. Jak okazują polityków.. No, okeeej, wtedy bawię się w "gdzie jest bobas? tu jest!". Ale to nie moja wina, naprawdę.

Więc oglądam. Chcę kiedyś osobiście wziąć udział w tych uroczystościach i spotkać tych ludzi, którzy są tam, na placu a walczyli za naszą wolność. Nadzieja matką głupich, no ale cóż. Nic nie poradzę na to,że jestem głupia :D

No tak, nie wiem dalej co napisać. Może ogólnie to, że nie idę w tym dniu do kościoła, a powinnam... (?). Nie, nie jestem satanistką, ale to jest dla mnie święto narodowe, a nie kościelne. W każde kościelne we Mszy uczestniczę, ale nigdy nie łączę świąt narodowych z kościelnymi. Nie oznacza to, że olewam swoją wiarę. Nie nie, nic z tych rzeczy. Po prostu nie widzę powodu, dla którego musiałabym przedreptać 4 km do kościoła i z powrotem, czyli razem 8 km. Zimno jak cholera, a ty dreptaj. Do szkoły to bym na pewno nie poszła, nie ma bata! Aż tak jej nie wielbię.. No dobra, wogóle jej nie wielbię. Ale np, dzisiaj została i się nudziła jak cholera, mam zaciągnęła do sprzątania.. Coraz bardziej zaczynałam żałować, że jednak nie ruszyłam dupy i nie zaciągnęłam jej co tego wielkiego budynku, które zwie się "szkoła".

Zawsze pamiętam o tym święcie, chociaż w sumie nie wiem czemu. Jakby chociaż były jakieś prezenty.. A, no tak. Ni ma, Ni ma wtedy mojej szkoły (do melodii 'Nie ma wody na pustyni") xD

Myślę, że moje mądrości się na tym skończą.

Dla mnie to ważny dzień, z dla Was? Jak go obchodzicie? :)

1 komentarz:

  1. Mój chłopak ma imieniny, więc u Niego spędzam ten dzień, już od kilku lat. :)

    OdpowiedzUsuń