niedziela, 31 sierpnia 2014

17. "Stara miłość nie rdzewieje", czyli hity z dawnych lat. Cz. I

Witajcie! Nie mogę uwierzyć, że już w poniedziałek do szkoły :(

Ale pocieszam się, że to tylko 10 miesięcy :D

Na początku chciałam powiedzieć, że ta notka jest po to, aby przypomnieć sobie piosenki z dawnych lat.

Na pewno każdy z nas zna hity dziecięce, więc pominę takie coś jak Fasolki czy co tam jeszcze. Skupię się na piosenkach takich bardziej dla ówczesnej młodzieży i starszych.

Nie wiem jak wam, ale mi najbardziej utkwiła w pamięci jedna piosenka.

1. O-Zone- Dragostea Din Tei <klik>

Maija hi, maija hu, maija ha maija haha :D Hit mojego dzieciństwa! Pamiętam jeszcze tą smerfową wersję: "To Smerfetka gada gada wciąż" :D O to to <klik> Ile wspomnień z jedną i z drugą wersją! :)


Kolejna piosenka to hit wśród ówczesnej młodzieży.

2. Just 5-Kolorowe sny <klik>

Bartek Wrona: najmłodszy członek, a miał najwięcej fanek :D Co do samej piosenki mam mieszane uczucia. Ogólnie fajna, tylko zalatuje mi tu disco polo, dance i wgl wszystkim. Taka mieszanka wybuchowa. Ale co tam :D "Kolorowe sny kiedy ja, dotykam ciebie". Chodzę i wyję :D


3. Natalia Oreiro-Cambio Dolor <klik>

Która z nas nie oglądała "Zbuntowanego Anioła"? Facundo Arana jak młody bóg. Wtedy każda dziewczyna śledziła miłosną historię Iwa i Milagros. Nie wiem, czy wiecie, ale aktualnie można też oglądać "'Zbuntowanego Anioła" na Pulsie 2 :)



4. Ricky Martin-Livin La Vida Loca <klik>

Boziu!! *,* Słucham i mam przed oczami tego młodego, przystojnego Rickiego Martina :D No cóż, wtedy chyba wiele dziewczyn się w nim kochało :O



5. Los del Rio-Macarena <klik>

"jxdjsdnaockcjcks eeeee macarenaaaa" xD Ci goście psują całość. Dobrze, że nie widziałam teledysku wcześniej, bo bym znienawidziła piosenkę.



6. Ricky Martin-Go go go Ale Ale Ale <klik>

Ten to natworzył hitów! Kto nie pamięta tej piosenki? Miłośnicy piłki nożnej na pewno ją znają :) Ps. Weźcie go ode mnie, bo zaraz dostanę zawału *,*


7. Shakira-Whenever, Wherever <klik>

Znacie?  Ja tak, ale nie wiedziałam, że to ona śpiewa :) A skoro już wiem, to jeszcze bardziej ją polubiłam (piosenkę oczywiście:))




Postanowiłam, że zrobię cykl takich oto notek. Ponieważ od jutra idę do nowej szkoły, nie będę miała za bardzo czasu, żeby myśleć nad tematami do notek. Jeśli mnie najdzie taka wena, to na pewno napiszę jakąś, ale zazwyczaj będę coś publikować w weekendy, przynajmniej na początku. Wiecie, nowa szkoła, trzeba się przyzwyczaić i wgl. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie :)

Czekam na Wasze propozycje! :)


Możecie nawet wklejać po parędziesiąt utworów. Nie chodzi o to, że mi się nie chce szukać, bo ja często grzebie po YouTube i szukam jakiś starych hitów, ale chciałabym też dowiedzieć się, czego wy dawniej słuchaliście, co było modne w dawnych czasach, które pamiętacie :)


Powodzenia w nowym roku szkolnym :)

Muzykoholiczka :)

czwartek, 28 sierpnia 2014

16. "The versatile Blogger Award", czyli siedem faktów o autorce bloga.

Dzisiaj notka "The verastile Blogger Award". To swego rodzaju wyzwanie, do którego nominowała mnie oironio, za co jej dziękuję..

Albo i nie, bo jak mi przyszło wybrać to siedem faktów, to mnie krew zalewała. No bo co tu wybrać? :O

No, ale spoko, coś wybrałam, mam nadzieję, że Was nie zanudzę :D


1. Kocham psy. Ogólnie wszystkie, oprócz jamników. To wredne pindy, raz mnie nawet jeden ugryzł, ale nic mi się nie stało, przeżyłam, więc olać to.

2. Nie lubię niemieckiego, nie lubię się go uczyć, znam tylko "butem w mordę", a no i "haj Hitler".

3. Od ok. roku znam Sabaton. Pokochałam go nie ze względu na to, że wykonują dość ciężką muzykę, którą lubię, ale dlatego, że wiedzą o polskiej historii więcej niż niejeden Polak, co swego rodzaju jest rozpaczliwe.

4. "Umiesz liczyć, licz na siebie. innych twoje szczęście jebie"-to moje motto. Uważam, że nikt, nawet najbliższa nam osoba nie jest w stanie całkowicie nas zrozumieć. Często lepiej rozumieją nas całkiem obce nam osoby, niż najbliżsi.

5. Co bym nie zrobiłam, zawsze uważam, że mogłam to zrobić lepiej, nawet wtedy, gdy już na serio nie mogłam. Przez to np. jeśli gdzieś wyjeżdżam to latam po domu jak jakaś szurnięta, bo sprawdzam, czy wszystko mam.

6. Nie lubię ryżu z jabłkami, zwłaszcza, jak jest on nierozgotowany, twardy i klei ci się do zębów: szkolne obiadki w klasach 1-6 witają! -,-

7. Oo! Właśnie! Obiady w szkole to nie dla mnie. Gorzej niż na stołówce1 Sory memory, niech sie kucharka nauczy gotować, a nie ;/


Haha! :D Uwierzcie mi, nie miałam lepszego pomysłu :)

A oto moje nominacje! Strzeżcie się! Ja bym się bała.

roonie .

Dorey

fashionistka17

Kamila Arczyńska

Łucja Pytel

Weronika Pawelska

Karolina Moszowska



Za chwilę notka, którą miałam w planach dzisiaj opublikować, ale wydaje mi się, że pojawi się dopiero jutro. oironio, pokrzyżowałaś mi plany :P

środa, 27 sierpnia 2014

15. "Cicho". "Ulubiona rzecz" daje "Znak" na "EWAkuację" z "Tajnej misji" pt. "Bez łez". "Nie przegap!"

Witajcie!

Jak nie trudno się domyślić, dzisiejsza notka będzie o Ewie Farnej (nie wiem, czy tak to się odmienia, jeśli nie, to przepraszam :))

Notka powstała na prośbę Pauliny Cz., fanki Ewki i Afromental :D


Ewa, Ewa.. Cóż, kiedyś byłam jej wielką fanką, od pewnego czasu tylko ją śledzę na Facebooku. Ale już nie chcę jeździć na każdy jej koncert, jak to chciałam jeszcze parę lat temu.

Ewka ma niesamowity głos! Jak huknie, to kapcie spadają. Szkoda tylko, że wtedy wogóle nie rozumiem tekstu, ale co tam! :D

Postanowiłam, że wypowiem się na temat kilku jej piosenek. Także zaczynamy!

"Znak" <klik>

Piosenka mnie nie porwała. Refrenu prawie wogóle nie zrozumiałam, zwrotki też średnio. Tekst taki posklejany, że nie wiadomo co do czego.. Sory memory, piosenka nie dla mnie. Chcę coś zrozumieć z tekstu. Tutaj nie zrozumiałam nic!


"Tajna misja" < klik>

Jej tajną misją jest odzyskanie chłopaka. No cóż, skoro to uważa za swoją misję... Piosenka ma fajny rytm, natomiast tekst... Ile może powstać piosenek o nieszczęśliwej miłości? Ja już mam dosyć takich piosenek. Już teraz nie patrzę na przekaz, tylko na muzykę, bo jakbym patrzyła na tekst, to bym już żadnej piosenki nie słuchała.


"Ulubiona rzecz" <klik>

Z teledysku nic nie zrozumiałam, z tekstu też mało co. Ogólnie masakra :D A to to na końcu to już kompletnie nie wiem, co to było :D


'EWAkuacja" <klik>

Moja ulubiona piosenka Ewy! Miałam kiedyś na jej (piosenki) punkcie bzika i nadal jak ją słyszę, to wyję na cały dom. Tak to jest, jak się po kilku latach słyszy piosenkę, której się dawno nie słyszało, a znało się ją na pamięć :D

'Cicho" <klik>

Od tego się zaczęło! Zarówno karierka Ewy, jak i na pewno nasza przygoda z nią. Tym zaistniała, to było jej pierwszym hitem, za który pokochali ja jej fani. "Nie tędy droga na pewno to wiem" xD


"Bez łez" <klik>

No właśnie! Przeżyjmy to bez łez! :) Chodzi tu o nieszczęśliwą miłość (znowu). Ja jakoś nie do końca kupiłam tekst, ale muzyka bardzo fajna :)


Ogólnie Ewa to jedna z moich ulubionych polskich piosenkarek, które tworzą teraz muzykę :)


Przepraszam, że post taki krótki, ale mam pomysł na kolejny, może niekoniecznie związany z muzyką. Zaznaczyłam jednak na początku bloga, że nie będę pisać tylko o muzyce, ale napiszę też czasem coś o swoich przemyśleniach. Kolejny post będzie właśnie taki :)






sobota, 23 sierpnia 2014

14. "Rozczarowania smak.."

Erni-Rozczarowania smak <klik>

Witajcie!

Nie pojechałam na koncert. Nie udało się. Byłam zrozpaczona.

Dlaczego postanowiłam napisać ten post? Po co wogóle go piszę? Żeby sobie ulżyć? Nie. Może na początku miałam taki zamiar. Chciałam dodać ten post już rano, ale bardzo dobrze, że go nie dodałam.

Wiecie dlaczego? Bo zrozumiałam, że nie wolno się poddawać. Ten koncert był moim marzeniem, ale szczerze mówiąc, za łatwo by mi on przyszedł. Za łatwo mi się udało wszystko załatwić z tym koncertem.

Tak, chciałam się zabić. Ta myśl była w mojej głowie od długiego czasu: jeśli nie pojadę, to się zabiję. I wiecie co? Tak sobie teraz myślę, że byłam wtedy nieźle pojebana. Wiele osób mówiło mi: nie zabijaj się, jeśli się zabijesz to twoje marzenie na pewno się nie spełni, na pewno nie pójdziesz już na koncert Afro, nie będziesz miała grafów, zdjęć z nimi. Musiałam mieć myśli samobójcze, żeby zrozumieć, że te wszystkie osoby miały rację.

Nie poddałam się, mimo, że na początku wmawiałam sobie: Ja już nie dam rady, kończę ze sobą. Tak naprawdę to dzięki pewnym osobom, (których tutaj nie wymienię, ale one wiedzą, że to o nie chodzi) tego nie zrobiłam. Miałam wszystko i wszystkich w dupie, i nie miałam ochoty na to, by żyć.

Ile potrzebowałam czasu, żeby zrozumieć mój zjechany tok myślenia? Długo. Parę miesięcy. W tamtym czasie myślałam tak naprawdę tylko o sobie. Nie interesowałam się problemami innych, ale swoje im narzucałam. Z tego miejsca chciałam przeprosić, przede wszystkim Angelikę i Olgę, które zawsze dodawały mi otuchy i pocieszały, mimo, że same miały zapewne o wiele poważniejsze problemy niż moje chore marzenia.

Przepłakałam całe noce, nawet zdarzało się, że nie wytrzymywałam psychicznie, zamykałam się w pokoju i wyłam jak bóbr. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Może myślałam, że w ten sposób coś wywalczę, że wymuszę wyjazd do Bielska? Możliwe, do teraz do końca nie wiem.

Jedyne, co mi po tym zostało to parę blizn. Tak, pocięłam się kilka razy. Ale tylko lekko, jestem zbyt zapatrzona w siebie, żeby się aż tak ciąć. Teraz tego żałuję. Ukrywam je. Wcześniej też je ukrywałam, żeby nikt nie zauważył. Ale nie dlatego,żeby się nie wydało. Nie chciałam, żeby ktokolwiek się nade mną litował.  Teraz ukrywam, bo jest mi po prostu wstyd. Podobno łzy są oznaką, że ktoś zbyt długo tłumił złe emocje w sobie. Takiego samego znaczenia nie mają cięcia. To oznaka naszej słabości, która jest silniejsza od nas. Ale możemy sobie z nią poradzić, jeśli w porę nie opamiętamy.

Jedyne, co mi pozostało, to na pewno przeprosić Was, że tak naprawdę cały czas gdzieś tam pisałam pod wpływem negatywnych emocji i może niektóre moje "mądrości" nie były do końca szczere.

Tak miało być: miałam nie jechać. Nie wierzę w cuda, w Boga bo muszę. Ale wtedy dużo się modliłam, do Niego. On mnie nie wysłuchał, może dlatego, że na pierwszym miejscu stawiałam pokój na Ukrainie i w Polsce. Nie wiem, ale wiem, że tak miało być. Wierzę, że za rok mi się uda.

Nie musicie tego czytać, chociaż i tak pewnie za późno. W summie to dobrze, bo jest z tego tylko jeden morał, jaki wyciągnęłam z mojego pustego zachowania ostatnimi czasy: nie wszystko dzieje się tak, jak byśmy chcieli. Czasem potrzeba dużo czasu, aby w końcu nasze marzenie się spełniło.

Nie warto się ciąć, bo to oznaka naszej słabości. Lepiej się wypłakać,bo to oznacza, że za długo byliśmy silni i teraz musimy wyrzucić z siebie te złe emocje. Nie jestem psychologiem, ale na własnym doświadczeniu mogę Wam powiedzieć, że całe życie muszę liczyć na siebie. Wtedy byłam głupia, ale zmądrzałam. Polegam teraz na swojej mądrości (jakakolwiek ona jest xD).

Nie liczcie na innych, tylko wy sami możecie spełnić swoje marzenia i dojść do celu. Nikt za was życia nie przeżyje, nikt nie podejmie za Was życiowych, kluczowych decyzji. Bo czy ktoś za Was zdecyduje, czy wy weźmiecie ślub, czy będziecie mieli dzieci, czy najprostsze: kim będziecie w przyszłości? Nie!

Umiesz liczyć? Licz na siebie. Innych Twoje szczęście jebie!

Strasznie wszystko pomieszałam, ale ja mam właśnie taki bajzel w głowie. Tysiąc myśli na raz, i nie wiadomo co do czego xD

Dziękuję Angelice, Oldze, Wiktorii, pani Basi o wogóle wszystkim tym, którzy byli przy mnie duchowo, bo ciałem nie mogliście, za daleko xD

piątek, 22 sierpnia 2014

13. "Spadłam z krzesła, zaraz wracam..."

Hej kochani!

Dzisiaj Was trochę pozanudzam swoim szczęście! Ale krótko :D

Albowiem oto dziś ogłaszam oficjalnie, że jutro tj. 23 sierpnia przybywam do Bielska na koncert Afromental! :D

Modliłam, modliłam i wymodliłam :D

Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie wspierali i wierzyli, że się uda, kiedy ja w to szczerze wątpiłam.

Pozwolę je wymienić, ale tylko z imienia i pierwszej litery nazwiska, żeby potem nie było :D

Angelika. Ś, Angelika B, Wiktoria B, Olga M, Róża Ch, Katarzyna M, Patrycja Ch.

Jeśli kogoś zapomniałam to z całego serca przepraszam. Zwalam to na emocje :)


Pamiętajcie:


"Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia!"~Baron




środa, 20 sierpnia 2014

12. Ploty, plotki i ploteczki. Cz I. Baron i Edyta Górniak

Każdy z nas czyta plotki w polskim i zagranicznym show biznesie. Dlatego postanowiłam wprowadzić taki cykl w moim blogu, gdzie będę Wam przedstawiać moje zdanie na temat danej plotki. Będę tu pisać tylko o muzykach, żeby potem nie było, że jest głośno o jakimś aktorze, a ja tego nie napisałam :)


Pierwszą część poświęcę głośnemu w ostatnim czasie "romansowi". Chodzi oczywiście o Barona, gitarzystę Afromental oraz p. Edytę Górniak. Od kilku miesięcy w każdej plotkarskiej gazecie i stronie roi się od informacji typu "Romans Edyty Górniak i Barona", "Potajemna randka Barona i Edyty" itp, itd.


Ja skomentuję to tak, jakby skomentował to Karol Krawczyk: łahahaha, bardzo śmieszne! :D

Po pierwsze i najważniejsze: Baron ma narzeczoną, Kasię, z którą jest na pewno szczęśliwy więc nie widzę powodów dla których by miał ja "zdradzać". No, ale jak to paparazzi, muszą się czegoś dopatrzeć (chociaż doprawdy nie wiem czego).

Po drugie: Pani Edyta w jednym z wywiadów powiedziała, że ceni sobie Barona jako muzyka i dlatego Baron skomponował (w każdym razie pomógł jej) jeden jej kawałek. "Taa.. Jasne.. Jako artystę", powiedziało wielu dziennikarzy i łażą za p. Edytą lub za Baronem krok w krok, bo nóż widelec złapią się za rączki, albo dadzą sobie buziaka albo ble ble ble...

Mało tego! Teraz spotykają się wiele razy, bo oboje są trenerami w "The Voice of Poland" (przy okazji zapraszam do mojej poprzedniej notki). To musi być romans! -,-

Ja ogólnie nie czytam gazet. Po pierwsze, szkoda mi na to pieniędzy. Po drugie: są tam same pierdoły wyssane z palca. Bo kto normalny uwierzy, że p. Edyta i Baron są para? No właśnie: NORMALNY!

Na początku mnie to denerwowało, bo jakby nie było, jestem wielką fanką Afromental i wkurza mnie to. Nie to, że o nich piszą, bo tak zawsze będzie. Tylko to, że piszą same głupoty a jako dowód podają zdjęcia, które nic nie mówią. Ale po jakimś czasie mi przeszło. Bo skoro Baron i pani Edyta to olewają, to ja też.


Aa! Przypomniało mi się! Słyszałam, że Kasia jest zazdrosna o panią Edytę. No tak, na pewno ją zżera zazdrość, bo jej ukochany pomaga utalentowanym osobom się wybić, a obok niego siedzi pani Edyta. Poza tym, słyszeliście, że Kasia kiedyś spotykała się z panem Dariuszem Krupą, byłym mężem pani Edyty? O tak! To na pewno jest powiązane...


Nie mam już sił o tym pisać, bo po prostu ręce opadają, brzuch boli, łzy lecą ogólnie jakaś ptasia grypa od razu człowieka łapie. Doprawdy, mogliby już wymyślić coś lepszego, innego, ciekawszego... Bo o temacie, o którym czyta się już któryś miesiąc z rzędu, ludzie sami sobie wyrobili zdanie. Więc po co to ciągnąć? Skoro i tak ludzie już wiedzą, co chcą? Żadne plotki tego nie zmienią.

A ja czekam, aż Baron weźmie z Kasią ślub i może wtedy wszystkim tym, którzy rozsiewają te plotki o romansie Barona i pani Edyty po prostu kopara opadnie  do samej ziemi, tak, że nie będą umieli sobie jej pozbierać!

Let him rest in peace! JAmen!

Nie mam więcej nic do powiedzenia w tej sprawie. -,-


Jeśli chcecie poznać moja opinię o jakiejś plotce, to śmiało napiszcie. Zapoznam się i wyrażę swoje zdanie na jej temat :)

wtorek, 19 sierpnia 2014

11. The Voice of Poland. Najlepszy głos

Witajcie!

Nie pisałam przez tydzień i powiem wam, że brakowało mi tego ;)

Dzisiaj coś o moim ulubionym programie rozrywkowym od 2 lat. Mowa tu oczywiście o 'The Voice of Poland. Najlepszy głos".

Chciałam powiedzieć coś o każdej z edycji.

Zaczynamy tradycyjnie od I edycji.

W pierwszej edycji było parę głosów, które według mnie miały duże szanse na zaistnienie. Bardzo podobał mi się Antek Smykiewicz (i nie tylko ze względu na głos :D). Był moim faworytem od samego początku. No, ale wygrał Damian Ukeje. Cóż, tragedii nie ma. Ale to Rafał Brzozowski zrobił większą karierę niż Damiana i Antek. Potem Antek próbował swoich sil w Must be the music, no ale się nie udało.

Karierę zrobił za to Rafał Brzozowski, który w drużynie pana Andrzeja Piasecznego zajął II  miejsce. Na pewno wiele z Was zna takie jego hity jak 'Tam blisko", "Za mały świat" czy piosenka z "Na dobre i na złe"- "Masz zawsze mnie".

Trenerzy mnie nie zachwycili, a wręcz trochę zniechęcili. Pan Andrzej Piaseczny: znam, ale nie słucham. Nergal: nie przepadam. Ania Dąbrowska: nie znam, nie słucham. Kayah: znam, czasami słucham.


II edycja

Druga edycja szczerze mówiąc przekonała mnie całkowicie do tego programu. Wszystko przeszłą totalną metamorfozę. Zarówno studio, które wyglądało o wiele lepiej, było jaśniej i wgl. No i oczywiście trenerzy: Pani Justyna Steczkowska: znam, nie słucham, ale cenię. p. Marek Piekarczyk: znam, słucham czasami. Patrycja Markowska: jedna z wielu wokalistek w Polsce, którą bardzo lubię. No i oczywiście, jakże by inaczej Tomson i Baron z mojego ukochanego zespołu. Głównie to ze względu na nich zaczęłam oglądać drugą. Po pierwszej byłam tak zniesmaczona, że tylko oni zmusili mnie, żebym 2 marca 2013 siadła tyłkiem przed telewizorem i oglądnęła pierwszy odcinek. A potem poleciało, jak ja na sankach w zimie z górki: szybko. No i na tym bym chyba zakończyła, bo jak się rozpiszę, to pociągnę jeszcze z pięć minut.

Co do uczestników. Po pierwsze: Bartek Kawałek i Anna Ozner wogóle nie powinni się pojawić w odcinkach na żywo!! To jakaś totalna porażka. Pierwszy nie umie śpiewać, szczery się jak szczur: ogólnie katastrofa! Anna ma fajny głos, ale jej miny są masakryczne.

Było wiele głosów, którym osobiście kibicowałam: Mateusz Grędziński, Kasia Dereń, Jurand Wójcik, Żaneta Lubera, Justyna Panfilewicz, Michał Sobierajski, Juliusz Kamil, Beata Dobosz, Natalia Sikora.. I wiele by tu wymieniać.

Osobiście uważam, że Magda Wasylik powinna przejść dalej,a nie Magdalena Tul. Za ten wybór miałam ochotę przywalić chłopakom w te ich łepecyny! Skoro chcą dać ludziom szansę na wybicie, to nie powinni brać Magdy Tul, która ma za sobą wiele lat w "Jaka to melodia" oraz reprezentowanie Polski na konkursie Eurowizji, gdzie, chcąc nie chcąc, ośmieszyła Polskę: otrzymaliśmy najmniejszą liczbę głosów w całej historii Polski na Eurowizji. Powinni wybrać Magdę Wasylik, którą powinni pokierować. Ale dziewczyna się nie poddała i nagrała genialna piosenkę pt. "NIE". <klik>

Plus: Znienawidziłam Magdę Tul!!

I to by było na tyle jeśli chodzi o drugą edycję.


III edycja

Od razu zacznę od jednej rzeczy. Lubię i cenię sobie panią Edytę, ale jej zachowanie mnie tak zniechęcało, że z trudem dobrnęłam do końca jej wypowiedzi: cud,że nie wyłączyłam tv. Pani Marysia też mogłaby nie zwracać na siebie tak uwagi, i było super! :)

Co do uczestników. Moim faworytem był Ernest Staniaszek. Już podczas bitwy między Ernestem i Mateuszem Ziółko wiedziałam, że to będzie walka tytanów i że obaj będą walczyć w ścisłym finale. Poza tym kibicowałam Nelli, bo ma super głos! :D


IV edycja

Moja ulubiona edycja! :D Nie dość,że wygrał mój faworyt pod samego początku to jeszcze były takie osoby jak: Wojciech Baranowski, oczywiście Juan, Artur Kryvych, Maja Gawłowska, Monika Pilarczyk, Dominika Kobiałka, Justyna Kunysz, Paulina Romanowska. Boziu ile tu było genialnych osób!


Byłam strasznie zawiedziona, że Juan nie wybrał pana Marka. To stworzony człowiek dla niego! Mógł też wybrać Tomsona i Barona, ale żeby Marię? No, ale cóż. Najważniejsze, że wygrał.

Wybory Pana Marka mnie przerażały. Do finału doprowadził Olę Węglewicz, która nie umiała śpiewać, pozbył się Moniki Pilarczyk.. Myślałam, że walka będzie między Juanem a Moniką, a tu takie zaskoczenie. Panie Marku, jak Pan mógł? Eh..


Uwielbiam Voice'a i z niecierpliwością czekam na kolejną edycję. Mam nadzieję, że ta będzie jeszcze lepsza od poprzedniej :D


A Wy? Będzie oglądać od 7 września V edycję "Th Voice of Poland. Najlepszy głos"? ;)


poniedziałek, 11 sierpnia 2014

10. Eurowizja 2014

Notka pewnie będzie powstawać kilka godzin, może dni. W każdym razie dużo mi nad nią zejdzie bo chciałabym powiedzieć coś o tegorocznej Eurowizji. Będę dawać oceny, tak jak w szkole (1-6) :D Po prostu tak mi łatwiej ocenić :) I nie będę porównywać tej piosenki do reszty. Tylko po uznaniu w moich oczach.

Zacznę może od tego, że według mnie Polska nie powinna brać udziału w tym pseudo-konkursie. To nie jest konkurs. Pokazała to chociażby tegoroczna zwyciężczyni.. zca.. zco? Eh..

Chciałam wypowiedzieć się na temat każdej piosenki, dlatego zajmie mi to dość dużo czasu.

1.Hersi-One Night's Anger (Albania) <klik>

Opinia: Piosenka sama w sobie mnie nie porwała. Przekaz bardzo życiowy, ale muzyka jest za smutna. Ja tego nie kupiłam.
Ocena: 3

2. Aram MP3-Not Alone (Armenia) <klik>

Opinia: Mi się osobiście bardzo podoba, chociaż to w sumie nie są do końca moje klimaty. Ale piosenka bardzo fajna. Tylko wokalista udaje że ryczy, a to takie jakby.. piszczenie? To mi się nie podoba.Was umie wokalista tez urodą mnie nie powalił xD
Ocena: 4

3. Conchita Wurst-Rise Like A Phoenix (Austria) <klik>

Opinia: Piosenka mi się nie podoba, a po jej... jego.. fuck! -,- Wygranej to już mnie wogóle nie przekonuje. Poza tym słychać ten męski głos w tym, jak ona śpiewa. Więc chyba nie tylko broda jej została. Poza tym widać, że w szpilkach nie umie chodzić. Jak szła po ogłoszeniu wyników, to trzymało ją dwóch facetów. I aż się poryczała, bo tak ja nogi bolały od szpilek. Ogólnie jestem na NIE!
Ocena: 2

4. Dilara Kazimova-Start a Fire (Azerbejdżan) <klik>

Opinia: "Najmniejsze światło rozpali ogień"-bardzo pozytywny tekst. Moja poprzednia notka ma coś z tym wspólnego ;) Ogólnie tekst ma bardzo ważny przekaz: pokazuje, że może teraz jest trudno i do dupy, ale nawet najmniejsza rzecz może to zmienić.
Ocena: 4

5. TeO-Cheesecake (Białoruś) <klik>

Opinia: Facet śpiewa o serniku? Początek bardzo podobny do takiej jednej piosenki (nie pamiętam tytułu). Wystraszyłam się na początku,że to marna kopia, ale potem słyszę "serniczku", to se myślę: Nie, to wogóle nie jest kopią. Piosenka słaba, do Europy z piosenka o serniku? Litości!
Ocena: 2


6. Alex Hirsoux-Mother (Belgia) <klik>

Opinia: Nie lubię takich piosenek, ale ta piosenka mówi tak naprawdę o każdej mamie.  Każda mama jest dla swojego dziecka "światłem przewodnim, oparciem, schronieniem, wskazówką". Piosenka bardzo mnie wzruszyła powiem szczerze, bo mówi tak naprawdę o mojej mamie. A że mama to mama to...
Ocena: 5


7. Basim-Cliche Love Song (Dania) <klik>

Opinia: "skubiduubiduu!" Uwielbiam Scooby Doo, ale nie w tej piosence. Piosenka moim zdaniem o niczym. Facet spiewa o tym, że "Kocham Cię", to z ust tej dziewczyny puste słowa. O Boże! Dziewczyna go rzuciła, napisał o swojej byłej, niczym Taylor Swift... No tak, to już wiem, czemu to takie do dupy ;/
Ocena: 2


8. Tanja-Amazing (Estonia) <klik>

Opinia: Kolejna piosenka o nieudanej miłości. Hello! Takie już były!! Poza tym czy ona śpiewa, żeby on ją okłamywał? "Pozostań niesamowitym kłamstwem"-no jak to wytłumaczyć? Nie da się! Piosenka mnie nie porwała, no cóż. Może nie do końca w moich klimatach i dlatego, no ale ogólnie jest słaba, moim skromnym zdaniem.
Ocena: 2


9. Softengine-Something Better (Finlandia) <klik>

Opinia: Jacy oni młodzi! Najmłodszy ma chyba 16 lat! :) Piosenka jest super, bardzo mi się podoba. Bardzo dobrze, że przeszli do finału, bo zasłużyli, naprawdę. Jako, że niezbyt przepadam za takimi piosenkami, większość ujdzie w tłumie niezauważona przeze mnie, to się trochę zdziwiłam, że ta mi się podoba. Ale zawsze się znajdą jakieś wyjątki ;)
Ocena: 5


10. Twin Twin-Moustache (Francja) <klik>

Opinia: Boże, z czym do ludzi?? Z piosenką o wąsach? Jeszcze gdyby wokalista nie wyglądał tak strasznie! Ale... Podoba mi się! :D Piosenka bardzo fajna, moim zdaniem ostatnie miejsce to nie dla nich!! Zasłużyli na wyższą ocenę, niż marne 5 pkt, bo były piosenki o wiele gorsze!
Ocena: 4


11. The Shin &Mariko-Three Minutes To Earth (Gruzja) <klik>

Opinia: Najsłabsza piosenka z całej tegorocznej Eurowizji! Piosenka wogóle mi się nie podoba, strasznie słaba, na tle innych piosenek wogóle jej nie widać. Takie nic. To nie są moje klimaty, ale z tego co pamiętam nie zajęli wysokiego miejsca. Dzięki Ci, Boże!
Ocena: 1


12. Elaiza-Is It Right? (Niemcy) <klik>

Opinia: Piosenka jest wręcz idealna do zajęcia jednego z trzech pierwszych miejsc! Według mnie kolejna niedoceniona piosenka. Co to się porobiło? Ja wolę piosenki szybsze. W tym roku wiele piosenek zostało niedocenionych. Ta jest jedną z nich, zdecydowanie.
Ocena: 5




13. Freaky Fortune ft. Riskykidd-Rise Up (Grecja) <klik>

Opinia: Boziu! Czemu Nick musi być taki przystojny? :O To ten co śpiewa, nie rapuje (czy to jest rap?xD) No ale wiadomo o co chodzi. Piosenka od razu wpadła mi w ucho i, co dziwne, dalej siedzi mi w głowie! 20 miejsce?? Fuck you, Europo! Nie znacie się na muzyce!
Ocena: 6


14. Kallay Saunders-Running  (Węgry) <klik>

Opinia: Nie lubię takich gniotów!! Kolejna piosenka o nieudanym życiu! Ileż można?? Nie porwała mnie, nie lubię, nie mogę słuchać!
Ocena: 2


15. Pollaponk-No Prejudice (Islandia) <klik>

Opinia: Piosenka bardzo rytmiczna! Jest super! Ale jakoś nie była moim faworytem. Fajnie się bawiłam przy niej i nadal bawię, ale to nie to. Poza tym, który facet chodzi w różowym smokingu? o.O
Ocena: 4


16. Can-Linn & Kasey Smith-Heartbeat (Irlandia) <klik>

Opinia: Piosenka dupy nie urywa, kolejny gniot. To nie to, co chciałabym usłyszeć za rok, bo każdą kolejną Eurowizję rozpoczyna piosenka, która wygrała ubiegłego roku. Znowu trzeba będzie słuchać wycia Konczity Kiełbasy, ale cóż, przeżyjemy.
Ocena: 3


17. Mei Finegold-Same Heart (Izrael) <klik>

Opinia: Bardzo zawiodłam się na tej piosence. Podczas przeglądu była to moja faworytka, ale po usłyszeniu, jak wokalista cienko śpiewa na żywo, cóż, zniesmaczyłam się, lekko mówiąc. Jestem bardzo zawiedziona, tylko tyle mogę powiedzieć.
Ocena: 2


18. Emma Marrone-La mia citta (Włochy) <klik>

Opinia: Nic nie zrozumiałam, ale co tam :D Kolejna niedoceniona piosenka, po prostu. Bardzo rytmiczna, szkoda, że po włosku, bo nic nie rozumiem, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto przetłumaczy chociażby na angielski i całe szczęście! Ogólnie super!
Ocena: 6


19. Aarzemnieki-Cake to Bake (Łotwa) <klik>

Opinia: Kolejni, którzy śpiewają o cieście. Czy naprawdę nie ma ciekawszej tematyki jak pieczenie ciasta? Jak nie sernik, to jakieś inne. Można się przy tym uśmiać, no, ale Łotwo, z czym do Europy??
Ocena: 3


20. Vilija Mataciunaite-Attention (Litwa) <klik>

Opinia: Jaki tytuł! "Uwaga"! To tak jakby mówili: "Uwaga, nadchodzimy!". Piosenka fajna, aczkolwiek nie dziwię się, że nie zaszli do finału. Jak widać, daleko im do Kobiety z Brodą. Inteligencja Europy.
Ocena: 4


21. Tijana Dapcevic-To the Sky (Macedonia) <klik>

Opinia:  Piosenka sama w sobie jest bardzo fajna. Rytmiczna, fajnie by się przy niej tańczyło. Naprawdę fajna.
Ocena: 5


22. Firelight-Coming Home (Malta) <klik>

Opinia: Piosenka mnie nie powaliła. Bardzo fajna, nie można powiedzieć, że nie, ale jednak nie pod mój gust. Śpiewacie "Wracam do domu", no to wracajcie!
Ocena: 2


23. Cristina Scarlat-Wild Soul (Mołdawia) <klik>

Opinia: Piosenka za bardzo nudna. Takie to o niczym. Nie lubię czegoś takiego. Tak śpiewa, i śpiewa, a ja tego słucham, i słucham i zasypiam. Zachwytu nie było, jak widać, bo piosenka na to nie zasługuje.
Ocena: 2


24.  Sergej Ćetković-Moj Svijet (Czarnogóra) <klik>

Opinia: Piosenka była wykonywana tylko w ojczystym języku? Jeśli tak to fajnie, ale mnie ta piosenka nie przekonała. Kolejny raz się wynudziłam za wszystkich przed tv. To piosenka nie dla mnie, ja tego nie słucham. Być może komuś się podoba, nie przeczę, ale ja tego nie kupiłam. Aczkolwiek wokalista ma bardzo fajny głos.
Ocena: 3


25. The Common Linnets-Calm after the Storm (Holandia) <klik>

Opinia: Kolejna nudna piosenka. Ale jak widać Europa takie lubi. Wkońcu walka była między właśnie tą piosenką a Conchitą, więc... Wolałabym, żeby to ta wygrała. No, ale dobre i drugie miejsce :)
Ocena: 4


26. Carl Espen-Silent Storm (Norwegia) <klik>

Opinia: Piękna ballada. Bardzo mi się spodobała ta piosenka, mimo, że nie przepadam za balladami. Jej wysokie miejsce wskazuje, że Europie też. Zaskoczyło mnie to, że zajęła tak wysokie miejsce. Ale naprawdę na to zasłużyła: ta piosenka i Carl.
Ocena: 5


27. Donatan & Cleo-My Słowianie (Polska) < klik>

Opinia: Iiija!! Piosenka zjechana przez szanowne Jury. Z Wielkiej Brytanii ani ciulowej jedynki, z Irlandii to samo. Polsko, nie bierzmy już udziału w tym pseudokonkursie, bo Europa woli babę z brodą, niż prawdziwe kobiety. Chociaż mogliśmy to inaczej przedstawić, ale Polska została po prostu zmieszana z gównem przez szanowne jury z innych państw. Jedynie Niemcy zachowali twarz: mieliśmy stamtąd 10 pkt. I chwała Wam za to, że jako jedyni pokazaliście prawdziwe oblicze nagradzania piosenek na konkursie Eurowizji.
Ocena: 5


28. Suzy-Quero Ser Tua (Portugalia) < klik>

Opinia: I to niby Polska wystąpiła skąpo ubrana?? Błagam Was! No, ale cóż się spodziewać po blondynce? Wygląda jak lalka Barbie. Tylko ten Ken jakiś taki za ciemny. Może za dużo czasu w solarium?
Ocena: 1


29. Paula Seling & Ovi-Miracle (Rumunia) <klik>

Opinia: Bardzo fajna piosenka. Równie szybko, jak wpadła mi w ucho, tak szybko z niego wypadła, gdy usłyszałam to wycie wokalistki. Może zobaczyła mysz? Możliwe, ale wtedy by raczej uciekała a nie klękała. No to nie wiem, może tak pająk? No, nieważne. W każdym razie, piosenka zrazila mnie tym wyciem. Ale do tego momentu było super.
Ocena: 4


30. Tolmachevy Sisters-Shine (Rosja) <klik>

Opinia: Piosenka mnie nie porwała, ale zrobiło mi się ich żal, jak ich wygwizdali. Bo co one biedne są winne? To nie one odpowiadają za rządy. Wygwizdali ich ze względów politycznych, a nie dlatego, że im się nie podobała piosenka. Ale mam do nich szacunek, że one cały czas się uśmiechały, gdy ich wygwizdali. Europo, poprzez takie zachowanie pokazałaś poziom swojej, jakże niskiej inteligencji i klasy.
Ocena: 4


31. Valentina Monetta-Maybe (San Marino) <klik>

Opinia: Kolejna nudna piosenka! Ile można?? Ja już po prostu podczas finału nie mogłam takich piosenek słuchać. Jakby tak coś szybszego zaśpiewać, to bym może nie usnęła. Ale takie piosenki to ja po prostu przesypiałam, przynajmniej w połowie. Wiecie, jedno oko zamknięte z nudów, a drugie otwarte, żeby nie przegapić kolejnego występu.
Ocena: 3


32. Tinkara Kovać-Round and Round ( Słowenia) <klik>

Opinia: Piosenka bardzo fajna. Jako, że nawet wolna, to jednak nie usnęłam!! Czujecie?? Nie usnęłam!! Brawo Tinkara! Dokonałaś cudu Nie usnęłam przy twojej wolnej piosence! :)
Ocena; 5


33. Ruth Lorenzo-Dancing in the Rain (Hiszpania) < klik>

Opinia: Tańczymy w deszczu. No to sobie potańczyła, ale ja z nią tańczyć nie będę. Uwielbiam jej góry, ale piosenka do mnie nie przemówiła do końca. Aczkolwiek bardzo fajna, nawet jak na wolną piosenkę.
Ocena: 4


34. Sanna Nielsen-Undo (Szwecja) < klik>

Opinia: Piosenka mnie nie powaliła, ale bardzo mi się spodobała. Sanna ma niezwykły głos, takie głosy lubię. Ogólnie mogę powiedzieć, że to jedna z nielicznych piosenek, która de facto powinna mi się nie podobać, a mi się podoba i to bardzo!
Ocena: 6


35. Sebalter-Hunter od Stars (Szwajcaria) <klik>

Opinia: Facet, mógłbyś się ogolić. To tak na marginesie. Piosenka mnie nie powaliła, ale czego się spodziewać, po moich wymaganiach. Mi podobają się piosenki, które w życiu by mi się nie spodobały, a te, co mi się zawsze podobają, teraz mi się nie podobają. To tak w skrócie. Tego to ja bym nie chciała usłyszeć na otwarciu kolejnej Eurowizji, zdecydowanie.
Ocena: 2


36. Maria Yaremchuk-Tick-Tock (Ukraina)  <klik>

Opinia: Piosenka znowu mnie nie powaliła, ale lepsze to niż jakieś... Domyślcie się ;) Ogólnie fajne, ale nie pod mój gust i wgl dziwne to to trochę.
Ocena: 5



37. Molly-Childern of the Universe (Wielka Brytania) < klik>

Opinia: Dzieci wszechświata...Piosenka nudna do bólu. Wielka Brytanio, jak to możliwe, że macie tak fajny język narodowy, a tak głupie piosenki w swoim ojczystym języku. Oczywiście jest wiele wyjątków, ale ta piosenka się do tych wyjątków- niestety, a może i stety-nie zalicza w mojej opinii.
Ocena: 2


Moimi faworytami byli : Grecja, Włochy i Szwecja.


Tak wygląda moje zdanie o tegorocznych piosenkach Eurowizji. A jakie jest Wasze zdanie? Podzielacie je ze mną, czy raczej nie? :D Piszcie śmiało. Może wywiąże się z tego ciekawa dyskusja? ;)

podsluchalnia.blogspot.com


sobota, 9 sierpnia 2014

9. "Marzenia się nie spełniają, marzenia sie spełnia"~Baron

Witajcie!

Pewnie pomyślicie, że znowu będę Was zanudzać Afromentalem. No to nie! Przynajmniej nie do końca xD.

Dzisiaj postanowiłam pozanudzać Was swoimi marzeniami, a właściwie moimi mądrościami na temat marzeń. No to zaczynamy! :D

Każdy z nas ma jakieś marzenia. Czasami są one większe, czasami mniejsze, ale są. Gdyby ich nie było, nasze życie byłoby nudne, bo do czego tu w życiu darzyć? Nie mielibyśmy celu,do którego podążamy. Byłoby nam wszystko jedno co się stanie. "Niech się dzieje wola nieba (...)"-tak, tak, czytało się "Zemstę' Aleksandra Fredry. Jedyna lektura, której nie przeczytałam to "Krzyżacy". Jakie to było nudne.. "W pustyni i w puszczy" też nie było lepsze, ale jakoś dobrnęłam do końca. Cudem!

Ale wróćmy do tematu notki. Tak jak pisałam każdy ma swoje marzenia. Kiedy one się spełnią, na pewno jesteśmy przeszczęśliwi. Przynajmniej tak myślałam, kiedy szłam na koncert Afromental.. Ale wróciłam do domu i co się okazało? Że można było dostać grafy i zdjęcia! Ale bardzo inteligentna Ewelina poszła se do domciu i się jarała koncertem. Nawet dobrze sceny nie widziałam, bo mi przeszkadzała dmuchana puszka z Okocimia. W dodatku wzięłam ciulowy aparat, który zrobił mi całe zamazane zdjęcia. Mało tego, był taki ścisk, że nawet na (prawie) końcu barierek było tak gorąco, mimo, że to była czerwcowa noc. Jak wyszłam z tego tłumu to mi było tak cholernie zimno. Bo, jak to ja, inteligentna do potęgi minus entej, wzięłam sobie cienki sweterek a nie bluzę.


sprzedajemy.pl


Jak zobaczyłam te zdjęcia tej gimbazy (wtedy jeszcze sama byłam gimbazą, ale to taki szczegół, wcale nieistotny) to myślałam, że mnie szlag jasny trafi! No, ale dobra, pomyślałam, jeszcze połowa trasy, pewnie gdzieś pojadę. Potem sie okazało, że jest szansa na Bielsko. Ale pewnie nie pojadę, bo ja zawsze mam takiego dużego, cholernego pecha w życiu. No, ale nadal wierzę. Wiara podobno czyni cuda, no to wierzę xD

Ja się nad sobą użalam, ale wy tego nie róbcie. Walczcie o swoje marzenia!! Nic samo się nie zrobi. Jeśli nie będziesz walczyć do samego końca, to na pewno się nie uda. Ja nadal walczę, nadal wierzę, chociaż szanse są marne. Ale się nie poddaję. Bo wiem, że los wykorzystuje nasze słabości. Musimy pokazać mu, że jesteśmy silniejsi, niż mu się wydaje. Każdy ma w życiu jakiś cel, który chce osiągnąć. Zazwyczaj to jest jego marzeniem.

"Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia"-te słowa są bardzo mocne i prawdziwe. I nie piszę tego dlatego, że autorem tych słów jest jeden z moich idoli. Piszę to dlatego, że sama tak uważam.

Pomyślicie pewnie, że zwariowałam. Jak to, cholerka? Mam rzucić wszystko i spełniać marzenia? Tak! Właśnie tak! Na pewno będzie trudno, ale kiedy już to marzenie się spełni, to będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Ja ciągle czekam na taki dzień, ale wierzę, że on kiedyś nadejdzie. Nie za dwa, trzy dni, miesiące. Ale kiedyś na pewno. Czasami potrzeba wielkiego trudu, aby coś osiągnąć, aby marzenie się spełniło. Wtedy jest jeszcze większa radość, niż gdyby wszystko przyszło łatwo.

Moje mądrości mnie samą przerażają. Zwłaszcza, że chyba nigdy tak sama nie myślałam. Moim marzeniem jest mieć zdjęcie z chłopakami z Afromental i ich grafy. Jeszcze parę minut przed pisaniem tej notki byłam załamana. A teraz radzę Wam, jak przyjąć niepowodzenia w spełnianiu marzeń xD

Na koniec cytat, na który natknęłam sie dosłownie przed chwilą.

"Nie czekaj, aż inni dadzą ci szczęście. Będziesz czekać wiecznie"

Autorem tych słów jest  Jeff Foster, amerykański koszykarz (dzięki,ciociu Wiki).

Pamiętajcie: Jeśli nie będziemy walczyć o swoje marzenia, to one nigdy się nie spełnią. Inni ich nie zrozumieją, chyba że sami mają takie same, co chyba rzadko się zdarza.

Walczcie nawet z najbliższymi. Sama jestem w tej sytuacji, że najbliższa mi osoba, nie rozumie moich marzeń. Ale ja walczę z nią. I powoli zaczynam sądzić, że ona mnie nie kocha, chociaż to bardzo głupie. (Wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi, reszta może się domyślać ;))


Notka możliwe, że trochę nudna, ale musiałam o tym napisać, żeby sobie ulżyć. Dużo mi to dało, naprawdę. Nie musicie tego czytać ( w sumie to już chyba za późno, dlatego pisze to na końcu xD).

A jak to jest z Waszymi marzeniami? Wszystkie się spełniły lub na 100% spełnią? Jeśli chcecie się podzielić swoimi spostrzeżeniami, to piszcie śmiało ;)

demotywatory.pl


czwartek, 7 sierpnia 2014

8. "Bo nie wiem, kim naprawde jesteś", czyli kilka faktów z mojego życia.

Na początku spytam, czy ktoś kojarzy, z jakiej piosenki ten wers?

Tak, to piosenka  Zespołu Feel pt. "W odpowiedzi na Twój list" ;)

https://www.youtube.com/watch?v=lqdPeDIRuLM

Celem mojej dzisiejszej notki jest opowiedzenie Wam coś o mnie. Pomyślałam o tym, gdy zobaczyłam to na paru innych blogach.

Oto parę faktów o mnie:

  • Mieszkam w Małopolsce.
  • Długo nie mogłam się zdecydować, kim chciałabym być w przyszłości. Postawiłam na dziennikarstwo, ale myślę też o aktorstwie.
  • Jestem wielką fanką Afromental, o czym pisałam już bodajże w pierwszej  notce.
  • Kocham każdy rodzaj muzyki. Najmniej klasykę i  country, ale też ujdzie w tłumie.
  • Uwielbiam śpiewać, ale fałszuję jak kot na płocie, więc nie śpiewam publicznie, nie pokazuję się nigdzie. Pod prysznicem, gdzieś tam w zaciszu domu to zawsze.
  • Nie interesuję się modą. Mam dość luźny styl.
  • Uwielbiam nosić rzemyki i inne tego typu bransoletki. Nienawidzę za to pierścionków, a kolczyki noszę tylko od czasu do czasu, żeby nie zarosły mi dziurki.
  • Kocham historię, ale głównie losy Polski podczas II wojny światowej. To również zadecydowało o tym, że od września zaczynam naukę na profilu o rozszerzonej historii.
  • Wiecie, że chcę zostać dziennikarką, ale muzyczną (cóż za zaskoczenie!). Inna też ujdzie, no ale jaką dziennikarką może zostać osoba, która nie może żyć bez muzyki? ;)
  • Uwielbiam jeść a wcale po mnie tego nie widać :D
  • Jestem słaba z matmy i jej nienawidzę.
  • Właśnie zbiera się u mnie na burzę, więc koniec notki :D
 Jeśli chcecie się jeszcze czegoś o mnie dowiedzieć to pytajcie w komentarzach :)

Love your life, because it's in the music, szłodziaki! <3


piątek, 1 sierpnia 2014

7. Warsaw, city at war! 70 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Warszawo Walcz!!!!

Dzisiaj przypada wyjątkowa, 70 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Być może pomyślicie,że to nie jest związane z moim blogiem. Wałek, kochani! Otóż jest! ;)

Pamiętajcie, aby dzisiaj 0 17:00 zatrzymać się na symboliczne 70 sekund!!!

Pierwszą piosenką, która od razu kojarzy mi się z tym wydarzeniem, to "Uprising", szwedzkiego zespołu Sabaton. Osobiście kocham tą piosenkę

https://www.youtube.com/watch?v=Mnxvdz65y8s

Ale jest też wiele, które mówią o tym wydarzeniu, a powstały o wiele wcześniej. Oto wykaz piosenek i pieśni, które zwłaszcza dzisiaj powinny zagościć na naszych ustach!! Oddajmy hołd poległym za naszą wolność!!

Warszawo ma...

Warszawskie dzieci

Pierwszy sierpień

Hymn Śródmieścia

Pałacyk Michla

Marsz Żoliborza

Chłopcy silni jak stal

Marsz robotników Elektrowni

Dziś idę walczyć, Mamo

Marsz Mokotowa

Marsz Kompanii K-3

Na wojenkę poszli chłopcy

Zośka

Sanitariuszka Małgorzatka

Mała dziewczynka z AK



CZĘŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM NARODOWYM!!!!!!