sobota, 7 lutego 2015

42. Ich versteh euch nicht [...] Ich will

Tak, to znowu ja i moja obsession na punkcie wszystkiego co niemieckie.

Dzisiaj chciałam Wam przypomnieć (albo zapoznać, ale kto może tego nie znać? :O) z jedną z moich ulubionych piosenek od dobrych kilku lat.

A zaczęło się od mojej cholernej psiapsiółczeki, która miała takiego hopla na punkcie ciężkiej muzyki, że nie jak przyszła do mnie (albo ja do niej, ale to rzadko) to z głośników nie było nic, tylko "łubudubu" ;)

No tak, no więc zajmijmy się tematem, bo zaraz się roztrajkocze i będzie po ptokach.



A więc. Rammstein to tak naprawdę jeden z pierwszych zespołów, dzięki którym zaczęłam słuchać tego typu muzyki. Potem przyszedł czas na polski odpowiednik.

Otóż w 2012 r. w pseudoprogramie "Must be the music", gdzie podobno szuka się talentów pojawiło się coś, co od razu podbiło moje serce.


I w sumie tak zostało :D Ponieważ potem miałam okres, gdzie naszła mnie ochota na... DISCO POLO (tak tak wiem, do psychiatryka z nią) zrezygnowałam z Oberschlesien i Rammsteina. Potem do tego wróciłam i od razu wpadła mi w ręce taka oto piosenka.



I nadal znam na pamięć słowa :D "Kaj stary stoi dym, kaj łojców stoi dom"

Teraz opowiem Wam coś z mojego życia, co będzie bardzo śmieszne, zważając na pewne szczegóły.

Otóż od zawsze nienawidziłam niemieckiego, przekonałam się do niego  niedawno. Ale, to chyba najlepsze, zawsze kochałam śląski dialekt i często przyłapywałam się, że zamiast "gdzie" mówiłam "kaj". Najbardziej przerażające jest to, że na Śląsku są przecież pozostałości po germanizacji. Dlatego wielu starszych ludzi używa gwary. Zresztą spotkałam się z nią też u młodych ludzi. I tak zamiast dom, mówię hajmak. Fajnie, nie? :O

Czy ktoś z Was słucha Rammsteina albo Oberschlesien? Czy ktoś z Was zna i rozumie jakieś śląskie słówka? :D Chwalić się, bo wbrew wszystkiemu gwara śląska jest chyba jedną z najtrudniejszych wśród gwar polskich :)

1 komentarz:

  1. Słuchałam Rammsteina, a jakże by inaczej. :D Ale najbardziej chyba lubiłam Benzin i jeszcze Keine Lust. Amerika też ma swoje miejsce na mojej mp4. :)
    Mam rodzinę na śląsku, ale nigdy nie próbowałam ich zrozumieć. :P Jedyne co pamiętam, to jak wujek zawsze witał się z dziadkiem "Pieruuunie!" xD
    U mnie też słychać jeszcze gdzieniegdzie słowa pozapożyczane z niemieckiego np. czapka to mycka, na marynarkę mówi się ancug. Nawet wczoraj o tym rozmawiałam z mamą wspominając pradziadka. ;)

    OdpowiedzUsuń