wtorek, 19 sierpnia 2014

11. The Voice of Poland. Najlepszy głos

Witajcie!

Nie pisałam przez tydzień i powiem wam, że brakowało mi tego ;)

Dzisiaj coś o moim ulubionym programie rozrywkowym od 2 lat. Mowa tu oczywiście o 'The Voice of Poland. Najlepszy głos".

Chciałam powiedzieć coś o każdej z edycji.

Zaczynamy tradycyjnie od I edycji.

W pierwszej edycji było parę głosów, które według mnie miały duże szanse na zaistnienie. Bardzo podobał mi się Antek Smykiewicz (i nie tylko ze względu na głos :D). Był moim faworytem od samego początku. No, ale wygrał Damian Ukeje. Cóż, tragedii nie ma. Ale to Rafał Brzozowski zrobił większą karierę niż Damiana i Antek. Potem Antek próbował swoich sil w Must be the music, no ale się nie udało.

Karierę zrobił za to Rafał Brzozowski, który w drużynie pana Andrzeja Piasecznego zajął II  miejsce. Na pewno wiele z Was zna takie jego hity jak 'Tam blisko", "Za mały świat" czy piosenka z "Na dobre i na złe"- "Masz zawsze mnie".

Trenerzy mnie nie zachwycili, a wręcz trochę zniechęcili. Pan Andrzej Piaseczny: znam, ale nie słucham. Nergal: nie przepadam. Ania Dąbrowska: nie znam, nie słucham. Kayah: znam, czasami słucham.


II edycja

Druga edycja szczerze mówiąc przekonała mnie całkowicie do tego programu. Wszystko przeszłą totalną metamorfozę. Zarówno studio, które wyglądało o wiele lepiej, było jaśniej i wgl. No i oczywiście trenerzy: Pani Justyna Steczkowska: znam, nie słucham, ale cenię. p. Marek Piekarczyk: znam, słucham czasami. Patrycja Markowska: jedna z wielu wokalistek w Polsce, którą bardzo lubię. No i oczywiście, jakże by inaczej Tomson i Baron z mojego ukochanego zespołu. Głównie to ze względu na nich zaczęłam oglądać drugą. Po pierwszej byłam tak zniesmaczona, że tylko oni zmusili mnie, żebym 2 marca 2013 siadła tyłkiem przed telewizorem i oglądnęła pierwszy odcinek. A potem poleciało, jak ja na sankach w zimie z górki: szybko. No i na tym bym chyba zakończyła, bo jak się rozpiszę, to pociągnę jeszcze z pięć minut.

Co do uczestników. Po pierwsze: Bartek Kawałek i Anna Ozner wogóle nie powinni się pojawić w odcinkach na żywo!! To jakaś totalna porażka. Pierwszy nie umie śpiewać, szczery się jak szczur: ogólnie katastrofa! Anna ma fajny głos, ale jej miny są masakryczne.

Było wiele głosów, którym osobiście kibicowałam: Mateusz Grędziński, Kasia Dereń, Jurand Wójcik, Żaneta Lubera, Justyna Panfilewicz, Michał Sobierajski, Juliusz Kamil, Beata Dobosz, Natalia Sikora.. I wiele by tu wymieniać.

Osobiście uważam, że Magda Wasylik powinna przejść dalej,a nie Magdalena Tul. Za ten wybór miałam ochotę przywalić chłopakom w te ich łepecyny! Skoro chcą dać ludziom szansę na wybicie, to nie powinni brać Magdy Tul, która ma za sobą wiele lat w "Jaka to melodia" oraz reprezentowanie Polski na konkursie Eurowizji, gdzie, chcąc nie chcąc, ośmieszyła Polskę: otrzymaliśmy najmniejszą liczbę głosów w całej historii Polski na Eurowizji. Powinni wybrać Magdę Wasylik, którą powinni pokierować. Ale dziewczyna się nie poddała i nagrała genialna piosenkę pt. "NIE". <klik>

Plus: Znienawidziłam Magdę Tul!!

I to by było na tyle jeśli chodzi o drugą edycję.


III edycja

Od razu zacznę od jednej rzeczy. Lubię i cenię sobie panią Edytę, ale jej zachowanie mnie tak zniechęcało, że z trudem dobrnęłam do końca jej wypowiedzi: cud,że nie wyłączyłam tv. Pani Marysia też mogłaby nie zwracać na siebie tak uwagi, i było super! :)

Co do uczestników. Moim faworytem był Ernest Staniaszek. Już podczas bitwy między Ernestem i Mateuszem Ziółko wiedziałam, że to będzie walka tytanów i że obaj będą walczyć w ścisłym finale. Poza tym kibicowałam Nelli, bo ma super głos! :D


IV edycja

Moja ulubiona edycja! :D Nie dość,że wygrał mój faworyt pod samego początku to jeszcze były takie osoby jak: Wojciech Baranowski, oczywiście Juan, Artur Kryvych, Maja Gawłowska, Monika Pilarczyk, Dominika Kobiałka, Justyna Kunysz, Paulina Romanowska. Boziu ile tu było genialnych osób!


Byłam strasznie zawiedziona, że Juan nie wybrał pana Marka. To stworzony człowiek dla niego! Mógł też wybrać Tomsona i Barona, ale żeby Marię? No, ale cóż. Najważniejsze, że wygrał.

Wybory Pana Marka mnie przerażały. Do finału doprowadził Olę Węglewicz, która nie umiała śpiewać, pozbył się Moniki Pilarczyk.. Myślałam, że walka będzie między Juanem a Moniką, a tu takie zaskoczenie. Panie Marku, jak Pan mógł? Eh..


Uwielbiam Voice'a i z niecierpliwością czekam na kolejną edycję. Mam nadzieję, że ta będzie jeszcze lepsza od poprzedniej :D


A Wy? Będzie oglądać od 7 września V edycję "Th Voice of Poland. Najlepszy głos"? ;)


1 komentarz:

  1. Ja voic'a nie oglądam, bardziej skupiam się na X-factor, ale ogólnie zaczęły mnie już nudzić te programy...



    ♡Pozdrawiam~oli-olli.blogspot.com♡

    OdpowiedzUsuń