czwartek, 1 stycznia 2015

30. Podsumowanie minionego roku

Witajcie w Nowym 2015 Roku! :D

Od razu chciałabym Wam powiedzieć, że jeszcze we wtorek miałam napisać notkę, ale z racji tego, że nie miałam już czasu no to opublikuję ją zapewne w weekend.


Chciałabym jakoś podsumować ten mój rok.

Koncert Afromental!! :D

Pamiętam 21 czerwiec. I pamiętam, że dostałam wtedy świra. 'JA chcę jechać o 15:00, żeby być pod samą sceną, kurwa!!". I tak się złożyło że byłam o 19:00, koncert miał być o 20:30. Tymczasem o 21:30 gamoni jak nie było, tak ni ma. I jeszcze ten wkurzający prowadzący. Bitch please!! Chyba z dwadzieścia razy pytał się, kto a chwilę wystąpi. Warto zauważyć, że ta chwila, to na początku były 2 godziny. Masakra piłą mechaniczną.
No, ale jak wyszli (wkońcu), to nie słyszałam nawet co śpiewają, bo pod sceną nie było nic tylko (aaaaaa!! O Bożę, to oni, to oni, AFROMENTAAAAAL!).
WTF? Nie dość, że prowadzący co 3 minuty zapominał, kto ma wystąpić, to jeszcze te fanki, które tam mdlały.
No, ale jak weszli, to była rozpierdówaaa!! :D I ścisk, bo się wszyscy kurwa na mnie pchali, a mi barierki brzuch ściskały.  Takie uroki koncertu gwiazdy w zadupiu.

Założenie bloga.

Tak, tak. To właśnie w tym roku założyłam tego oto bloga. Nawet nie wiem, czemu. Tak mi odbiło, założyłam i mam do dziś. Ale cieszę się, że go mam, bo mogę się dzielić z innymi swoimi przemyśleniami. I wiecie co? Fajnie mi z tym! :)


Sport-Echte Liebe

Tak, zaczęłam interesować się sportem. Zawał! Ja i sport! A propos zawału. Hmm.. Mam tu dla Was takie cuś...

https://www.facebook.com/video.php?v=1433494320206418

Taki odsyłacz. Plus to: "On jeszcze nie wiem..." :D

bezkoszulki.blogspot.com

Hah :d Jak ja uwielbiam idiotów xD.


I wiele innych rzeczy, którymi nie chce Was już dziś zadręczać.

A propos.. Podobno Marco nie jest już z Caroline. Ktoś coś? xD Taka moja durna psiapsiółeczka :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz